Zamówienia na kwotę powyżej 150,00 zł dostarczamy GRATIS

Jeżeli łączna wartość wszystkich Twoich zakupów w naszym sklepie przekroczy 450 zł dostaniesz 3% stałego rabatu!

Brzydki zapach z psiego pyska - przyczyny i zwalczanie.
   2018-08-06 19:15     Pies    0 Komentarzy
Brzydki zapach z psiego pyska - przyczyny i zwalczanie.

Wielu psich właścicieli nie zdaje sobie sprawy z tego, że brzydka woń z psiego pyszczka nie jest normalnym zjawiskiem. Wielu z nas się do tego przyzwyczaiło, jednak fetorek powoduje dyskomfort zarówno u właściciela, jak i u psa. Ci pierwsi odtrącają psie czułości, a pies nie rozumie dlaczego. I jeśli pyszczek po karmieniu zapachnie mięskiem nie musimy się martwić, ale gnilny smrodek jak u smoka powinien nam dać do myślenia. Przyczyn może być wiele: od najpopularniejszych, czyli bakterii rozwijających na kamieniu nazębnym, po choroby przyzębia i układu trawiennego lub problemów metabolicznych.  Metod radzenia sobie z tym jest wiele, ale najważniejsza jest diagnoza. Najprościej i najbezpieczniej udać się do weterynarza, który z pewnością wykryje przyczynę lub zaordynuje odpowiednie badania w celu ustalenia źródła problemu.

W tym artykule postaramy się wytłumaczyć Wam dlaczego profilaktyka dentystyczna u psów jest ważna i jakie są przyczyny przykrego zapachu z psiego pyszczka.

Kamień nazębny.

Jeśli pies ma ciemne przebarwienia na zębach zaczynające się od dziąseł, zażółcenia a wręcz zielony nalot to najpewniej bakterie rozwijające się na kamieniu nazębnym. Kamień narasta na zasadzie przyklejania się drobinek nalotu przy granicy dziąsło/ząb. O ile nalot łatwo jest wyczyścić o tyle kamień już komplikuje sprawę. Karmienie gotowanym jedzeniem, mokrymi puszkami, brak twardych przekąsek, suchych chrupek, zabawek czyszczących przestrzenie między zębowe powoduje, że nalot narasta i tworzy kamień,  przy okazji zwiększając porowatość powierzchni zęba i stwarzając cudowne środowisko do rozwoju bakterii.  Ponieważ pies gryzie tylko częścią zębów przy pobieraniu pokarmu musimy pamiętać o innych zębach, które również wymagają czyszczenia. Nalot najczęściej pojawia się na kłach i zębach w tylnej części zgryzu. Psy rzadko chorują na próchnicę częściej na choroby dziąseł i przyzębia, co niestety jest bardziej bolesne i trudniejsze do leczenia. Choroby te często kończą się długotrwałym leczeniem obejmującym: mechaniczne usuwanie kamienia pod pełną narkozą, płukanie kieszonek dziąsłowych, podawaniem antybiotyku lub wręcz usunięciem ruszających się zębów. Pies po takim zabiegu ma niekompletny zgryz i tym bardziej wymaga dbałości o pozostałe zęby. Zaniedbanie profilaktyki może doprowadzić do chorób układu trawiennego, utraty zębów, bolesnych i krwawiących zapaleń dziąseł.

Rozwiązanie. Obecny rynek proponuje nam wiele preparatów do zwalczania nalotu i kamienia nazębnego. Najprościej byłoby od szczeniaczka przyzwyczaić naszego pupila do zabiegów pielęgnacyjnych typu szczotkowanie zębów specjalną pastą lub żelem. Będą one działać tak samo jak u ludzi zmniejszając lub likwidując nalot jak również odświeżając oddech. Jeśli nasz pupil nie da sobie wyszczotkować zębów możemy posiłkować się żelami enzymatycznymi np. Orozyme, które działają na zasadzie zmiany pH w jamie ustnej, zaś enzymy powoli rozpuszczają osad. Naszym zadaniem jest za pomocą aplikatora umieścić żel na dziąsłach lub podać go w karmie. Zmiana pH w połączeniu z enzymami powoduje rozpuszczanie osadu i ostatecznie odchodzenie kamienia od zęba. Dodatkowo wiele z tych preparatów ma działanie bakteriostatyczne, więc czyste ząbki bez bakterii przestają wydzielać fetorek. Można dodatkowo stosować płyny dodawane do wody pitej przez psa. Zawierają naturalne wyciągi roślinne również obniżające pH, np. Dental Fresh lub Francodex Fresh Dent. Ponieważ są bez smaku i zapachu większość psów nie jest ich w stanie wyczuć, więc stosowanie jest bardzo łatwe. Komplementarnie jako przekąskę o tym samym działaniu można podawać psu enzymatyczne paski, pastylki i przekąski do gryzienia np. Francodex. Są niskokaloryczne i bezmięsne więc nadają się dla alergików i psów otyłych, dodatkowo sprawiają psu frajdę, jako że każdy psiak uwielbia przekąski. Pamiętajmy, że takie rozwiązania muszą być stosowane systematycznie inaczej kamień będzie powracał. Jeśli kamień jest w bardzo zaawansowanym stadium i zauważymy u psa mniejszą chęć jedzenia lub zabawy przez bolące dziąsła konieczna będzie wizyta u weterynarza i niestety usuwanie kamienia pod narkozą. Jest to problem zwłaszcza u psów chorych, bardzo małych ras lub starszych, gdyż u nich każde uśpienie jest ryzykowne. Lepiej nie dopuszczać do takiej sytuacji.

Gnilny zapach od żołądka.

Co jeśli pies nie ma kamienia ani nalotu,  jego zęby są w miarę czyste a i tak potrafi zionąć zgniłkiem? Prawdopodobną przyczyną może być niedokładne trawienie lub zła dieta. Jeśli pies jest karmiony karmą z przewagą zbóż, lub karmą po prostu kiepskiej jakości to nie jest w stanie strawić wszystkiego. Zalegające w jelitach i żołądku niestrawione resztki będą gnić, a co za tym idzie wydzielać bardzo nieprzyjemny zapach. Takie objawy mają często psy karmione domowymi resztkami lub produktami nie przeznaczonymi dla psów zawierających duże ilości cukru. Za brzydki zapach odpowiadają związki siarki wydzielające się w trakcie procesów gnilnych. Jeśli zapach będzie kwaśny, amoniakalny lub wręcz alkoholowy może to oznaczać choroby wątroby, nerek lub cukrzycę, gdzie niezdrowy narząd wydziela substancje dające właśnie takie efekty. Wtedy jak najszybciej udajmy się do weterynarza!

Rozwiązanie. W większości przypadków wystarczy zmiana diety na bardziej "psią" dostosowaną do wieku i kondycji psa. Karma dobrej jakości będzie się trawić zdecydowanie lepiej i zapaszek sam zniknie. Co jeśli pies ma tendencję do tego typu wyziewów pomimo dobrej karmy? Wtedy pomogą nam przekąski na bazie chlorofilu np. ze spiruliny, wyciągi z kopru włoskiego, tymianku, natki pietruszki. Jeśli nasz pies lubi czasem pożuć ziółko możemy podawać świeżą natkę pietruszki lub gałązki tymianku. Jeśli pies woli gotowe przysmaki proponujemy takie z zawartością mięty i chlorofilu. W każdym sklepie zoologicznym dostaniemy pełen wybór przysmaków odświeżających oddech lecz wystrzegajmy się tych na bazie dużej ilości zbóż, mocno przetworzonych lub ze sztucznymi barwnikami i substancjami smakowymi. Może okazać się że przekąska będzie nie dość, że kaloryczna to na dodatek sztucznie barwiona i pełna smakowych substancji zamiast naturalnych wyciągów. Będzie to tuczące, rozpychające żołądek i na dobrą sprawę odświeżające tylko na kilka minut. Chlorofil zawarty w dobrych przekąskach będzie działał przede wszystkim na poprawę trawienia i pochłaniał nieprzyjemne zapachy od poziomu żołądka. Jeśli pies jest wrażliwy pokarmowo dobrym rozwiązaniem jest włączenie do diety probiotyków  np. Fatrogermina. Efekty są bardzo szybkie i długo się utrzymują.

Profilaktyka.

Każdy pies lubi gryźć od szczeniaczka. Przy wymianie zębów młode psy mają tendencję do brzydkiego zapachu z pyszczka. Jest to spowodowane tym, że wypychanie mleczaków przez zęby stałe naraża bardziej dziąsła na atak bakterii. Wtedy też jest idealny moment na naukę psiej higieny zębowej przy pomocy np. zestawów dentystycznych dla młodych psów. Wszelkie nawyki pielęgnacyjne z okresu szczenięctwa dadzą rezultaty w dorosłym życiu psa. Higiena zębów będzie łatwiejsza, a pies będzie zdrowszy. Każda zabawka, każdy twardszy przysmak, każda aktywność psa polegająca na szarpaniu, gryzieniu czy żuciu będzie wspierać czyszczenie nalotu z zębów i wzmacnianiu dziąseł. Zdrowe dziąsła to zdrowe zęby. Czasem wystarczy kilka gryzaków aby problem zniknął. Pamiętajmy też, aby pies zawsze miał dostęp do świeżej wody. Po pierwsze przepłukuje jamę ustną, a po drugie zawarte w niej magnez i wapń uzupełniają niedobory budulcowe zębów. Badania dowodzą, że psy których właściciele dbają o ich zęby żyją dłużej nawet o trzy lata, a przecież każdy świadomy właściciel chce cieszyć się pupilem jak najdłużej.